Nie zawsze łatwo zobrazować sobie skalę problemu rozpowszechnienia otyłości na świecie. Pomimo że hasło epidemia kojarzone jest zazwyczaj z chorobami zakaźnymi, to właśnie otyłość stanowi światową epidemię XXI wieku. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych występowanie nieprawidłowej masy ciała, a więc nadwagi i otyłości, występuje u 50-65% populacji. Zastanawiając się nad podaną wartością statystyczną, z drugiej strony oznacza to, że tylko około 1/3 ludności ma prawidłową masę ciała. [1] Samą otyłość rozpoznaje się u 13% populacji światowej osób dorosłych. [2]
Otyłość nie jest nowym zjawiskiem i towarzyszy człowiekowi od początku dziejów, o czym możemy się przekonać, przeglądając zachowane dokumenty historyczne opisujące otyłość jako problem medyczny czy okazy sztuki przedstawiające obfite, pulchne sylwetki. [3] Mimo że kiedyś krągłe sylwetki stanowiły wskaźnik bogactwa i dobrostanu, dzisiejsza wiedza medyczna nie pozwala na promowanie nadmiaru nagromadzonej tkanki tłuszczowej. WHO podaje, że z powodu otyłości rocznie umiera 2,8 milionów ludzi. Warto uświadomić sobie, że w większości krajów świata więcej osób umiera z powodu otyłości niż niedożywienia.
Ogólna zmiana stylu życia populacji, ograniczenie aktywności fizycznej oraz łatwy dostęp do wysoko przetworzonej żywności powoduje, że chorych otyłych cały czas przybywa. Od 1975 do 2016 roku częstość występowania choroby uległa potrojeniu. [2] Kolejne prognozy przewidują dalszy wzrost zachorowań. Co więcej, wzrost ten odnosi się do wszystkich grup społecznych, bez względu na wiek, płeć, rasę, poziom wykształcenia czy wysokość dochodów. [4] Naukowcy alarmują, że bez skutecznej profilaktyki do 2030 roku otyłość dotknie co najmniej połowy mieszkańców niektórych kontynentów.
O największej skali problemu mówi się w Stanach Zjednoczonych czy Meksyku, gdzie ponad jedna trzecia dorosłych obywateli jest otyła. Również wysoką częstość występowania otyłości odnotowuje się w innych rejonach świata, jak Chiny, Australia czy Brazylia. W krajach północnej Afryki częstość występowania otyłości wzrosła w ostatnich latach trzykrotnie. [5]
Zaraz za Stanami Zjednoczonymi największą liczbą zachorowań cechuje się Europa. Prawie wszystkie kraje europejskie odznaczają się rozpowszechnieniem występowania otyłości na poziomie ponad 20%, dochodząc nawet do prawie 30% (jak np. Czechy, Węgry, Litwa, Grecja).
W Polsce problem ten odnotowuje się u 23,1%. Choroba częściej występuje u mężczyzn (23,7%), choć jest szeroko rozpowszechniona również u kobiet (22,2%). Co więcej, coraz częściej obserwuje się „rodzinne występowanie otyłości”, gdzie nadmierna masa ciała dotyczy zarówno dorosłych, nastolatków, jak i najmłodszych dzieci. Naukowcy kilka lat temu podjęli również temat społecznej zaraźliwości otyłości, wykazując, że posiadanie bliskich cierpiących na otyłość zwiększa ryzyko wzrostu masy ciała u ich znajomych, rodzeństwa czy współmałżonków. W gronie bliskich częściej spożywamy wspólne posiłki, które są większe i bardziej obfite w niezdrowe produkty. Nie oznacza to jednak, że należy rezygnować z relacji czy ograniczać spotkania towarzyskie, ale należy wykazywać dodatkową troskę o prawidłowy stan odżywienia i prowadzony styl życia bliskich.
Zdefiniowanie problemu otyłości za pomocą liczb pozostawia wiele do myślenia na temat obecnej alarmującej sytuacji, jak i niebezpiecznych prognoz na najbliższe lata. Uświadomienie sobie jednak skali i powagi problemu to pierwszy krok do prowadzenia skutecznej profilaktyki pierwotnej i wtórnej, której celem jest zwalczanie tej bolączki XXI wieku.
Autor: Alicja Dudek